TLB
VI KOLEJKA TLB - relacja - Wersja do druku

+- TLB (http://bowling.info.pl)
+-- Dział: TLB - Toruńska Liga Bowlingowa 2019/20 (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Aktualności (/forumdisplay.php?fid=7)
+---- Dział: aktualności TLB (/forumdisplay.php?fid=18)
+---- Wątek: VI KOLEJKA TLB - relacja (/showthread.php?tid=1492)



VI KOLEJKA TLB - relacja - Przemek - 12-07-2016 23:30

TLB 2016/17 – VI KOLEJKA

Zmiany liderów! W I Lidze na tron wróciła Enigma, w II Lidze po raz pierwszy w sezonie na czele Darro Team. Graczem Kolejki Patryk Preus.


I LIGA

Toruńska I Liga Bowlingowa w trzech ostatnich kolejkach udowodniła swoją nieobliczalność. Jeśli w IV kolejce Waszewakacje.pl wygrywają wyraźnie nad Enigmą, w V kolejce „Wakacjusze” ponoszą za to solidną porażkę z Bad Boys Grudziądz, to w VII kolejce ekipa BBG, powinna poradzić sobie z Enigmą. Nic z tych rzeczy. Inny dzień, inne smarowanie, inna historia. Enigma zagrała w „innej lidze”. Podczas gdy żadna drużyna nie przekroczyła bariery 2400 punktów, nowy-stary lider I Ligi wykręcił równo 2500 punktów. Każdy z zawodników przekroczył średnią 200 pkt., co tego dnia dla - po raz pierwszy w tym sezonie 4-osobowej - drużyny BBG oznaczało „bicie głową w mur”. Tylko w 3. grze meczu grudziądzanie podwójną serią 5 strików postraszyli rywali, jednak w decydującym momencie, czyli w 9. i 10. ramce zabrakło „ognia”. 3 „openy” BBG pozwoliły i tę partię wyraźnie wygrać bezbłędnym „Enigmowcom”. Gracz Meczu Mateusz Kacprowicz wynikiem 237 pkt. w 4 grze wyprzedził na finiszu kolegów z drużyny w wyścigu o MVP Spotkania.

Enigma - Bad Boys Grudziądz 9:0 (2500:2203)

Zawodnicy Enigmy bacznie obserwowali wydarzenia z torów 7-8, gdzie ważyły się losy przodownictwa w I Lidze i wyścigu o Gracza Kolejki. Mecz dotychczasowego lidera z wiceliderem przyniósł oczekiwaną „temperaturę” Hitu Kolejki. Trudno oprzeć się jednak wrażeniu, że przez cały czas trwania tego spotkania Waszewakacje.pl, zdecydowanie częściej były w natarciu, podczas gdy obrońcy tytułu starali się „tylko i aż”, jak najwięcej ugrać. Pulsar System prowadził w pierwszej grze +/- 20 pkt. do... 10. ramki. Jeden open w 9. ramce „Mistrzów” pozwolił „Wakacjom” nadrobić straty, tak że przed kończącym grę pojedynkiem kapitana PS i Gracza Kolejki Patryka Preusa śr. 218,75 pkt./grę Wakacje prowadziły 570:563. Po tym, jak Jacek Skorupa zaliczył 8 punktów, będący po 5 strikach Patryk Preus dopełnił tylko formalności. Dwie ramki drugiej gry zdecydowały, że mecz ten nie zakończył się pogromem 6-krotnych Mistrzów TLB. Po 6. ramce „Wakacje” prowadziły różnicą już 40 punktów, jednak w 7. i przede wszystkim w 9. solidarnie cała drużyna zaliczyła „openy”, co nie mogło zakończyć się wygraną PS. 15 punktów różnicy wskazuje, że do wygrania i tej partii „Wakacjom” zabrakło niewiele. Statystyczna ciekawostka, bo po dwóch grach mecz „szedł” na remis nawet w małych punktach. Druga połowa spotkania, to już jednak zdecydowanie wyraźna dominacja „Wakacji”, zwłaszcza w trzeciej partii, kiedy przewaga nad rywalem sięgnęła nawet 100 punktów. Waszewakacje.pl wygrały mecz „na szczycie”, ale zostały na drugim miejscu w tabeli, wyprzedzone przez bezbłędną tego dnia Enigmę. Trzeci w tabeli Pulsar System traci jednak do lidera tylko 2 punkty.

Pulsar System – Waszewakacje.pl 2:7 (2263:2345)

Niemal bez historii mecz Sportbowling z FHU Magma. Pierwsza połowa meczu dla tych ostatnich, druga dla aktualnych Wicemistrzów. Nieoczekiwanie Sportbowling po raz pierwszy w tym sezonie w składzie z Markiem Rybickim nie stawił żadnego oporu w dwóch pierwszych partiach spotkania. „Magmowcy” prowadzili także do połowy trzeciej gry, jednak wtedy wreszcie Wicemistrzowie „wyszli z szatni” i zaczęli grać. Łącznie 11 strików i tylko jedna otwarta ramka pozwoliły odwrócić losy tej gry. W czwartej partii już wyraźnie przewaga należała do Sportbowling, jednak o zwycięstwie „Magmy” zdecydował Gracz Meczu Brajan Kastner. Reprezentant „Magmy” był wyraźnie najlepszy w tej stawce i po raz pierwszy w obecnym sezonie zaliczył najlepszy indywidualny wynik meczu.

FHU Magma – Sportbowling 5:4 (2166:2090)

Czołową czwórkę zaczyna gonić drużyna Sharks. „Rekiny” zaliczyły bardzo cenne i wysokie zwycięstwo nad ESCO Poland. ESCO honorowe punkty zdobyło tylko w trzeciej partii, bo tylko w tej grze cały skład zagrał „w miarę” równo. Pierwszą i ostatnią grę „Rekiny” wygrały zdecydowanie, a wszystko, co najciekawsze działo się w drugiej partii. Przewaga przez cały czas nie osiągnęła więcej niż 15 punktów w jedną, bądź drugą stronę. W efekcie kończący partię Gracz Meczu Tomasz Drzewiecki musiał „zamknąć” 10. ramkę. Tętno stawki zawodników obu drużyn znacznie przyspieszyło, kiedy bydgoszczanin musiał dobić 10-tkę. Rzut był jednak perfekcyjny, a zaliczenie na koniec przynajmniej 6 punktów na zwycięstwo w rezultacie zamieniło się w strike. Po tym meczu „Rekiny” zbliżyły się na dystans 6 punktów do czołowej czwórki. Warto też zauważyć awans Tomasza Drzewieckiego na 6. miejsce w statystykach indywidualnych. Ligowy debiutant zaliczył trzeci z rzędu tytuł Gracza Meczu.

ESCO Poland – Sharks 2:7 (2085:2238)


II LIGA

Nowym liderem II Ligi została drużyna Darro Team, która bez żadnych problemów ograła KSM Team. Tym razem „Municypalni” nie zaskoczyli, jak w poprzedniej kolejce z Vendettą, czy tym bardziej w spotkaniu z Bowlingcentrum. Zdecydowanie najlepszy w stawce zawodników obu zespołów Gracz Meczu Adam Wójcik.

Darro Team - KSM Team 9:0 (2152:1748)

Fotel lidera straciła drużyna Bowlingcentrum, która zaliczyła wyraźnie najsłabszy mecz sezonu w starciu z Vendettą. Oblicze pierwszej wyrównanej partii zmienił serią 5 strików na korzyść bydgoskiej ekipy Gracz Meczu Krzysztof Strzałkowski. „Strzała” był w tej kolejce jedynym zawodnikiem II Ligi, który przekroczył barierę średniej 200 pkt. Dotychczasowy lider tabeli wyrównał stan meczu po drugiej grze. Przy przewadze 15 punktów ekipa BGC rozpoczęła 10. ramkę od 3 strików Łukasza Zelmy i nie oddała już prowadzenia. W drugiej części spotkania na torach dominowała już jednak tylko Vendetta.

Vendetta – Bowlingcentrum 7:2 (2220:1943)

Najbardziej dramatyczną końcówkę meczu w tej kolejce TLB zobaczyć można było w meczu Tisy Bowling z Polyteam'em. Gry toczyły się pod dyktando najpierw TB, a dwie kolejne PLT. Chociaż w ostatnich rzutach trzeciej partii objawił się już zwiastun dramatycznej końcówki spotkania. Przed ostatnimi rzutami PLT miał 17 punktów przewagi, jednak przed ewentualnym „zagrożeniem” ze strony TB i Gracza Meczu Marcina Niedzielskiego swoją drużynę uchronił dwoma strikami Leszek Leskiewicz. Kapitan PLT wraz z całą ekipą – m.in. debiutującym Tomkiem Grabińskim (wcześniej Prokids) – z niecierpliwością oczekiwał na ostatnie rzuty Niedzielskiego w czwartej partii. Lider TB był po striku i pierwszy w 10. ramce „postawił kropkę nad i” w kwestii wygranej partii przez TB, jednak walka toczyła się nadal o tytuł GM i wygranie meczu. Do tego Marcin Niedzielski potrzebował kolejny strike i przy aplauzie swojego temu, zadanie wykonał bezbłędnie. To jeszcze nie był koniec, bo do pełni szczęścia reprezentant TB potrzebował „tylko i aż” 7 punktów. Marcin zakończył jednak, jak na Gracza Meczu przystało, czyli kolejnym – czwartym z rzędu – strikiem, co dało drugi w sezonie wygrany mecz Tisie Bowling.

Tisa Bowling – Polyteam 5:4 (1797:1845)

Drugie zwycięstwo w sezonie dopisał też na swoje konto grudziądzki Spare Team. Rywale, czyli ekipa Firebowl na pewno mogła ugrać w tym spotkaniu więcej niż 2 meczowe punkty, jednak już w pierwszej partii w sytuacji remisowej po 8. ramce zawodnicy spod znaku „ognistego bowlingu” zaliczyli łącznie 5 otwartych ramek. Podobnie w trzeciej grze przy stanie 439:436 dla ST, rywale rozpoczęli ostatnią ramkę od dwóch „openów”. Jedyne punkty ST oddał w czwartej partii meczu, podczas której obie ekipy z uśmiechem na ustach komentowały wydarzenia na torach 11-12 w ten sam sposób, czyli „Spare Team robi wszystko, żeby nie wygrać tej gry”. Indywidualnie wyraźnie najlepiej wypadł Gracz Meczu Janusz Gackowski. Kapitan ST po raz pierwszy wywalczył ten tytuł. Pierwszy występ w sezonie w TLB zaliczyli tymczasem Krzysztof Beszczyński ze Spare Team'u i Zbigniew Karbowiński z Firebowl.

Firebowl - Spare Team 2:7 (1819:1943)